Towarzystwo Internistów Polskich
 
Uchwała Zarządu Głównego TIP nr 1/2018
Uchwała Zarządu Głównego TIP nr 1/2018 w sprawie ustanowienia Nagrody Specjalnej Towarzystwa Internistów Polskich podjęta w dn. 12 kwietnia 2018 roku


§ 1


Zarząd Główny TIP ustanawia Nagrodę Specjalną Towarzystwa Internistów Polskich w postaci statuetki (zdjęcie – załącznik), która będzie przyznawana za szczególne zasługi dla Towarzystwa.

§ 2


Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia.

prof. dr hab. med. Jacek Imiela prof. dr hab. med. Wojciech Szczeklik
Prezes ZG TIP Sekretarz ZG TIP




ZAŁĄCZNIK


Statuetka "Dzień dobry" autorstwa rzeźbiarza Karola Gąsienicya-Szostaka

Karol Gąsienica-Szostak (ur. 1963 roku w Gdańsku) – rzeźbiarz i rysownik, profesor nadzwyczajny i wykładowca w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Nowym Sączu.
Absolwent Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych im. Antoniego Kenara w Zakopanem, a w latach 1995–1997 nauczyciel rzeźby w tym liceum. W 1988 roku uzyskał dyplom Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie na Wydziale Rzeźby, a w 2008 roku tytuł doktora na tej samej uczelni. W 2014 roku habilitował się w Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Trzykrotny stypendysta Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Swoje prace prezentował w Polsce, Holandii, Francji, Niemczech, Finlandii, Czechach, USA oraz na Słowacji na 43 wystawach indywidualnych i ponad 40 wystawach zbiorowych.

Artysta tak opisuje swoje dzieło:
Dzień dobry” jest jak magiczne zaklęcie, ma zmieniać najbardziej ponury dzień w pogodny. W naszej kulturze, wraz z uściśnięciem ręki, stanowi rytuał o głębokim znaczeniu. Najczęściej jest po prostu życzeniem bliźniemu tylko tego, co dobre – jest więc również wyrazem empatii. Kiedy życzenie „dzień dobry” wypowiada lekarz do pacjenta, niesie ono nadzieję, że to spotkanie przyczyni się do poprawy zdrowia. Lekarz podziela tę nadzieję, ponieważ wyleczenie drugiego człowieka jest istotą jego powołania. W ten sposób zwykłe powitanie staje się uściskiem utrzymującym dwie osoby w równowadze, która oznacza jednocześnie różnicę między nimi i ich wzajemne uzupełnianie się. Lekarz i pacjent trwają, starając się nie stracić tej równowagi, w łańcuchu ludzi dobrej woli, z nadzieją na kolejny dobry dzień.